Choć coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z potrzeby stosowania filtrów, wiele z nich wciąż pomija SPF w porannej pielęgnacji – zwłaszcza wtedy, gdy planują nałożyć makijaż. Marka Routines dobrze zna te dylematy – dlatego stworzyła Krem matujący SPF 50, który odpowiada na potrzeby skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej.
Latem naturalnie przypominamy sobie o filtrach UV – i bardzo dobrze! To czas, kiedy nie powinno ich zabraknąć w naszej pielęgnacji, zwłaszcza jeśli planujemy spędzać dużo czasu na słońcu. Regularne stosowanie filtrów przeciwsłonecznych pomaga zapobiegać przebarwieniom, utracie elastyczności skóry i przedwczesnym zmarszczkom.
Stworzony z myślą o wymagającej skórze
Krem matujący SPF 50 od Routines to produkt dla tych, którzy znają codzienną walkę z nadmiernym glow – ale nie z powodu promiennej skóry, a przez niekontrolowane wydzielanie sebum. I o tych, którzy mimo pielęgnacyjnej dyscypliny wciąż czują, że ich skóra nie lubi kompromisów. Produkt Routines ma wyjątkowo lekką, aksamitną konsystencję, która wtapia się w skórę niemal niezauważalnie – jak drugi podkład, tylko bez koloru. Nie zostawia białych smug, nie roluje się, nie tworzy efektu maski. Zamiast tego zapewnia uczucie świeżości, matowego komfortu i skutecznej ochrony przeciwsłonecznej, którą chce się stosować każdego dnia.
Innowacyjna formuła
W odróżnieniu od klasycznej wersji, Kremu SPF 50, polecanej cerom suchym i normalnym, wariant matujący dba o komfort skóry tłustej, minimalizując świecenie się i wspierając długotrwałe matowe wykończenie – także pod makijażem.
Za tą lekką formułą stoi konkretny cel – codzienna ochrona bez poczucia obciążenia. Krem zawiera nowoczesne filtry SPF 50, które chronią skórę zarówno przed promieniowaniem UVB, jak i UVA. A to właśnie promieniowanie UVA, obecne przez cały rok i przenikające przez chmury oraz szyby, odpowiada za fotostarzenie, utratę jędrności i nierównomierny koloryt skóry. Co więcej, produkt jest już dostępny w portfolio marki, wzbogacając ofertę o kolejną pozycję zapewniającą codzienną ochronę przed słońcem.
Wygodna aplikacja
Krem nie wymaga skomplikowanej rutyny pielęgnacyjnej. Aplikowany codziennie rano, zgodnie z zasadą „dwóch palców” (tyle kremu wystarcza, aby pokryć twarz), buduje zdrowy nawyk, który procentuje z czasem. To niewielka codzienna decyzja, która przynosi długofalowe efekty. Dla najlepszych rezultatów warto połączyć ją z dokładnym, dwuetapowym oczyszczaniem skóry – szczególnie jeśli krem był stosowany pod makijaż.
Lekki. Skuteczny. Bez kompromisów.
Krem matujący SPF 50 od Routines to nie kolejny filtr. To codzienna decyzja o zadbaniu o siebie – bez kompromisów i bez zbędnego ciężaru na skórze.