Czy przyszłość kosmetyków należy do wirtualnych influencerów? Marka CATCH A TIGER udowodniła, że kreatywne podejście do marketingu może przynieść spektakularne efekty. 19 marca 2025 roku premierę miało serum na przebarwienia i niedoskonałości stworzone we współpracy z Albicją W Krainie Składów – jedną z najpopularniejszych wirtualnych ekspertek od składów kosmetyków.
To pierwsza taka kolaboracja w Polsce, łącząca siłę digitalowych postaci z realnymi produktami pielęgnacyjnymi.
Serum CATCH A TIGER to połączenie natury i nowoczesnej technologii. Zawiera składniki aktywne o udowodnionej skuteczności - witaminę C tetra oraz innowacyjny peptyd storzony przy pomocy sztucznej inteligencji. Dodatkowo jednym z kluczowych składników serum jest ekstrakt z wrotyczu, stworzony specjalnie na potrzeby tego produktu. Ten roślinny składnik znany jest ze swoich właściwości przeciwzapalnych i regenerujących, co czyni go idealnym rozwiązaniem dla skóry z niedoskonałościami.
Formuła produktu została opracowana z dbałością o równowagę między skutecznością, a bezpieczeństwem stosowania. Lekka konsystencja szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu, a naturalne ekstrakty pomagają redukować przebarwienia, wspomagają regenerację skóry i przywracają jej zdrowy blask.
Nie tylko skład, ale i sama premiera kosmetyku była wyjątkowa. Kampania promocyjna opierała się na koncepcji tajemniczego laboratorium, z którego zniknął przełomowy produkt. Głównym elementem całej opowieści stały się żółte rękawiczki, które symbolizowały przejście między wirtualnym światem animacji a rzeczywistością.
Film przedpremierowy budował napięcie, ukazując tajemnicze laboratorium, a finalne wideo łączyło elementy animacji z nagraniami z laboratorium, w którym powstało serum CATCH A TIGER. Motyw żółtej rękawiczki pojawił się również w paczkach PR – na Instagramie zaroiło się od unboxingów, w których influencerzy otwierali paczki w żółtych rękawiczkach, ujawniając nowość kosmetyczną.
Poszło viralowo! Fani Albicji tłumnie ruszyli do drogerii Rossmann, a pierwsza partia serum wyprzedała się w ekspresowym tempie. Brand Managerka marki CATCH A TIGER, Agnieszka Ratuszniak, przyznała, że serum wyprzedało się w ekspresowym tempie, a marka już pracuje nad kolejną produkcją, by uzupełnić braki.
To dowód na to, że innowacyjne podejście do marketingu, połączenie siły social mediów i wirtualnych influencerów z unikalnym produktem może przynieść spektakularne efekty. Czy to początek nowego trendu w branży beauty?