Tekstura, sprężystość, połysk… Zakres obaw konsumentów dotyczących ich włosów znacznie się rozszerzył. Klienci spodziewają się, że profesjonaliści nie tylko stawią czoła tym oczekiwaniom, ale również naprawią uszkodzenia włosów.
Sposób, w jaki kobiety podchodzą do uszkodzeń włosów przeszedł swoistą ewolucję. Od 2015 roku do dziś zmieniły się oczekiwania kobiet wobec produktów do włosów. Dzięki edukacji profesjonalistów i dzieleniu się wiedzą, konsumentki nie koncentrują się już tylko na «uszkodzeniach powierzchniowych», ale bardziej na «uszkodzeniach wewnętrznych», dzielących się na «osłabienie włókien», «brak elastyczności», czy «brak sprężystości włosów». Nie chodzi więć o naprawę włosów na powierzchni, ale o odwrócenie uszkodzeń wewnątrz najgłębszej struktury włosa.
Kiedy włosy są uszkodzone, ich struktura molekularna złożona z peptydów zostaje naruszona. Peptydy to kombinacja wielu aminokwasów, połączonych tzw. “wiązaniami peptydowymi”. Każdorazowe uszkodzenie tych łańcuchów ma negatywny wpływ na kondycję włosa. Zatem jeśli chcemy odwrócić uszkodzenia, nie wystarczy tylko uzupełnić peptydy. To jednak może być problematyczne... Komponenty peptydów są zbyt duże, aby można było wprowadzić je z powrotem do włókien włosów.
Badania L’Oréal rozdzielają cząsteczki peptydów, aby umożliwić ich komponentom wnikanie oddzielnie do włókna włosa. Podstawą gamy produktów jest ultra-skoncentrowane połączenie 5 aminokwasów oraz komponenty peptydów w ilości do 2%, a w przypadku Koncentratu do 3%. Składniki te działają kompleksowo: uzupełniają utracone aminokwasy oraz regenerują i odbudowują strukturę molekularną. To pozwala naprawić nawet poważne uszkodzenia, a poprawa kondycji włosów zauważalna jest niemal po jednym użyciu. Kosmetyki stworzono we współpracy z naukowcami i profesjonalistami.