Dla sympatyków Make Me Bio premiera była miłym zaskoczeniem i dopełnieniem codziennej rutynowej pielęgnacji twarzy. Krem Mandarin Glow wyrównuje koloryt skóry, nadaje jej promienny wygląd z efektem rozświetlenia. Dzięki lekkiej konsystencji bardzo szybko się wchłania, a składniki wiodące zapewniają skórze odpowiednie nawilżenie i odżywienie. To idealne dopełnienie świątecznego i sylwestrowego makijażu. Krem można również stosować solo.
- Pracując nad tym produktem zależało nam w szczególności na stworzeniu formuły, która nie tylko pięknie rozświetli i wyrówna koloryt skóry, ale jednocześnie zadba o jej nawilżenie i odżywienie. Przed nami święta, okres noworoczny i karnawał, to idealny moment, żeby błyszczeć. Nie ukrywam, że prace nad kremem trwały znacznie dłużej, niż planowaliśmy. Jest to pierwszy tego typu produkt w naszej ofercie, dlatego chcieliśmy, żeby był idealny! Mamy nadzieję, że klientki będą mogły to za jakiś czas potwierdzić swoimi opiniami. Jestem bardzo zadowolona, że zdecydowaliśmy się na rozszerzenie naszego asortymentu o tego typu produkt - mówi Anna Urbańska-Błaszczyk, właścicielka Make Me Bio.