Firma uruchomiła kilka linii produkcyjnych, które umożliwiają przygotowanie setek tysięcy opakowań płynów do dezynfekcji w różnych rozmiarach. Od małych 50-mililitrowych opakowań po ekonomiczne pojemniki 300-mililitrowe. Produkty dostępne są w różnych wariantach: w butelkach, saszetkach i tubach.
Produkcja ruszyła dwa tygodnie temu, obecnie wytwarzane jest już ponad 100 tysięcy opakowań dziennie.
Pierwsze dostawy natychmiast zniknęły ze sklepów. Producent podpisał już kolejne umowy z Biedronką i Lidlem oraz innymi sieciami. - Cały czas się mówi o przestawianiu produkcji przez inne firmy, jednak to, co trafia na rynek jest kroplą w morzu potrzeb. Liczymy, że w kwietniu sytuacja się unormuje. Potrzeba jednak miesiąca, by klienci przestali brać po kilka opakowań na raz – uważa Ostrowski.
Firma rozważa rozszerzenie produkcję o inne deficytowe w dobie epidemii koronawirusa artykuły, takie jak maseczki czy kombinezony jednorazowe. Wymaga to jednak podjęcia dodatkowych działań, dlatego prezes firmy nie zaradza możliwego terminu uruchomienia tego typu produkcji.