Luksus po polsku - rynek dóbr luksusowych w Polsce 2016

Luksus po polsku - rynek dóbr luksusowych w Polsce 2016

Liczba zamożnych i bogatych Polaków w 2016 roku przekroczy 1 milion. Najwięcej takich osób mieszka w woj. mazowieckim, śląskim i dolnośląskim. Na dobra i usługi luksusowe Polacy wydadzą łącznie 16,4 mld zł, co oznacza aż 15% wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Niezmiennie największym segmentem tego rynku są samochody luksusowe i premium. Według zamożnych i bogatych respondentów badania KPMG, cena luksusowego samochodu zaczyna się od 215 tys. zł, damskiej torebki od 1 900 zł, a luksusowe wino to wydatek minimum 350 zł. Wraz ze wzrostem dochodów Polacy chętniej inwestują w kolekcjonerskie dobra luksusowe – 35% zamożnych i bogatych inwestuje lub planuje zainwestować w sztukę.

W 2016 roku w Polsce mieszka już ponad milion potencjalnych nabywców dóbr luksusowych

Jak wynika z siódmej edycji badania rynku dóbr luksusowych w Polsce, przeprowadzonego przez KPMG, w 2016 roku liczba osób zamożnych i bogatych, czyli osiągających roczny dochód brutto przekraczający 85 tys. zł, pierwszy raz w historii przekroczy milion. Ich łączne dochody netto szacowane są na około 171 mld zł. Uśredniając, dochody przeciętnego zamożnego lub bogatego Polaka wynoszą 18 tys. zł brutto, co stanowi ponad cztery średnie krajowe wynagrodzenia.

Według prognoz najbliższe lata zapowiadają się obiecująco zarówno pod względem wzrostu liczby osób zamożnych i bogatych, jak i łącznego dochodu, którym dysponują. Prognozujemy, że w 2019 roku w Polsce będzie mieszkać blisko 1,3 mln osób zamożnych i bogatych, a ich dochód netto sięgnie około 220 mld zł. Warto jednak podkreślić, że dane te dotyczą wciąż stosunkowo niewielkiej części naszego społeczeństwa stanowiącej obecnie ok. 3% ogółu

– mówi Andrzej Marczak, partner w KPMG w Polsce.

Liczba zamożnych i bogatych Polaków, a także ich dochody są znacznie zróżnicowane regionalnie. Największa liczba takich podatników, bo aż ponad ćwierć miliona osób, rozliczyła swoje dochody za 2015 rok w województwie mazowieckim (287 tys.). Na drugim miejscu znalazło się województwo śląskie, w którym zamożnych i bogatych osób było blisko trzy razy mniej (104 tys. osób). Trzecie miejsce zajęło województwo dolnośląskie (86 tys.).

Polski luksus "odstaje" od poziomu zachodniej Europy...
Bez wątpienia najistotniejszą grupą nabywców produktów luksusowych i premium są zamożni i bogaci, a wśród nich kluczowe znaczenie mają osoby posiadające płynne aktywa o wartości przekraczającej 1 mln dolarów, czyli HNWI (ang. high net worth individuals). Jak wynika z danych Credit Suisse, w Polsce mieszka obecnie ponad 41 tys. osób, które można zaliczyć do grona HNWI. Dla porównania w Wielkiej Brytanii jest ich 2,2 mln, a w Niemczech i Francji po 1,6 mln. Analizując wyniki z perspektywy całej populacji, w Polsce 1 na 1 000 mieszkańców należy do grupy HNWI1, podczas gdy w zamożnej Szwajcarii – co dziesiąta osoba. W porównaniu do krajów zachodnioeuropejskich majątek Polaków jest niewielki. W połowie 2016 roku średnia wartość majątku (aktywa finansowe i niefinansowe po potrąceniu zobowiązań) na osobę w Polsce wyniosła 19,8 tys. dol., podczas gdy średnia dla Unii Europejskiej to 132,5 tys. dol., czyli prawie siedmiokrotnie więcej. Wartość majątku przeciętnego Polaka porównywalna jest do takich krajów jak Słowacja (19,9 tys. dol.) czy Chorwacja (17,9 tys. dol.). Wyprzedzają nas stosunkowo najmniej zamożne kraje zachodnioeuropejskie, takie jak Portugalia (61,8 tys. dol.), Grecja (84,1 tys. dol.) czy Hiszpania (92,8 tys. dol.). Chociaż Polska jest krajem o relatywnie niskiej zamożności, to nie bez znaczenia jest fakt, że średni majątek w przeliczeniu na jedną osobę rośnie na przestrzeni ostatnich lat (7,6% wzrost rocznie w latach 2000-2016).

Gdzie zaczyna się luksus?
Dobra luksusowe można definiować na różne sposoby – przez pryzmat ich cech i zaspokajania potrzeb, jak również przez cenę, która ma charakter łatwo mierzalny, co pozwala na próbę określenia od jakiego poziomu, według respondentów, zaczyna się luksus. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez KPMG wśród osób zamożnych i bogatych, luksusowy samochód to wydatek minimum 215 tys. zł. W przypadku tygodniowej zagranicznej wycieczki dla jednej osoby cena „luksusu” zaczyna się od 7,2 tys. zł, a butelka wina powinna kosztować nie mniej niż 350 zł. Kobieta, która chciałaby mieć w garderobie luksusową torebkę, musiałaby, według respondentów, zapłacić za nią co najmniej 1,9 tys. zł, a za luksusowe buty 1,2 tys. zł. Mężczyzna na luksusowy zegarek powinien przeznaczyć minimum 6,1 tys. zł.

Wyniki naszego badania wskazują, że aż ośmiu na dziesięciu respondentów o dochodach powyżej 85 tys. zł brutto rocznie, kupuje dobra luksusowe. Z kolei w grupie osób zarabiających powyżej 20 tys. zł brutto miesięcznie aż 97% deklaruje nabywanie takich produktów. Osoby te zwracają uwagę przede wszystkim na jakość. W drugiej kolejności ważne są dla nich walory estetyczne. Nie bez znaczenia są również takie kwestie jak prestiż marki, unikalność, a także opinie i rekomendacje osób trzecich

– mówi Tomasz Wiśniewski, partner w KPMG w Polsce.

A jak wygląda rynek kosmetyków luksusowych w Polsce?

Polski rynek luksusowych kosmetyków i perfum jest dość niewielki, wartościowo podobny do rynku luksusowej biżuterii i zegarków. Według szacunków w 2016 roku wartość tego segmentu wyniesie 575 mln zł. Segment ten stabilnie rośnie. W latach 2010 – 2016 średni roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) wynosił 2,6%, natomiast prognozy dla najbliższych czterech lat wskazują, że segment ten będzie rósł średnio o 5,1% rocznie. Prognozuje się, że w 2020 roku wartość rynku
luksusowych kosmetyków i perfum przekroczy 700 mln zł. Największą część tego rynku w Polsce stanowią luksusowe perfumy, które odpowiadają za blisko 61% wartości całego segmentu. Pozostałymi kategoriami są luksusowe kosmetyki do pielęgnacji ciała czy luksusowe kosmetyki kolorowe. Według danych Euromonitor International prawie połowa wartości rynku luksusowych kosmetyków i perfum generowana jest przez pięć marek, do których należą Chanel, Calvin Klein, Christian Dior, Paco Rabanne oraz Giorgio Armani. Warto również wymienić polską markę Irena Eris, która jako jedyna polska firma należy do Comité Colbert, ekskluzywnego klubu zrzeszającego prestiżowe marki i instytucje.

Joanna Łodygowska- Polski rynek luksusowych perfum i kosmetyków jest dość niewielki i rozwija się stosunkowo wolno. Jednocześnie cechuje go zdecydowane rozdrobnienie. Mimo to produkty z sektora premium cieszą się zainteresowaniem konsumentów. Jego klient to osoba wymagająca i stale poszukująca nowości, dysponująca większym budżetem na zakupy luksusowe. Marka Dr Irena Eris jest marką selektywną i jako jedyna polska marka jest członkiem francuskiego stowarzyszenia Comité Colbert, do którego należą m.in. Louis Vuitton, Chanel, Dior czy Hotel Ritz. Przykład marki Dr Irena Eris pokazuje również, że przewagę konkurencyjną buduje innowacyjność. Dr Irena Eris jest jedną z niewielu firm w Europie i na świecie posiadającą własna placówkę naukowo -badawczą. Firma nieustannie inwestuje w naukę, czego dowodem są własne, oparte o skomplikowane badania patenty, liczne zgłoszenia patentowe, oraz międzynarodowe sukcesy naukowców z Centrum Naukowo-Badawczego Dr Irena Eris. Podsumowując, potencjał jest spory, ale przed nami jeszcze wiele do zrobienia

- mówi Joanna Łodygowska, Szef Działu Komunikacji, Dr Irena Eris

Kwoty, od jakich perfumy uznawane są za luksusowe przez osoby o miesięcznych dochodach powyżej 7,1 tys. zł brutto
Zamożni/7,1 – 10 tys. zł/500 zł
Bardzo zamożni/10 – 20 tys. zł/ 600 zł
Bogaci/20+ tys. zł/700 zł
Źródło: KPMG w Polsce na podstawie badania konsumenckiego
 

- Trendy na rynku luksusowych perfum można nazwać jednoznacznie – poszukiwanie zapachu niepowtarzalnego. W dzisiejszych czasach jest to dość trudne wyzwanie. Wymyślono już niemal wszystko. Ale dzisiaj klient chce pachnieć „inaczej”. Chce podkreślić swój niepowtarzalny styl i wizerunek. Dlatego nawet marki selektywne, dostępne w perfumeriach sieciowych tworzą teraz ograniczone, ekskluzywne linie perfum. Sięgając po składniki, które kiedyś były uznawane za dość nietypowe. Dla przykładu trzy lata temu wspominałam o trendzie na drzewo agarowe (Oud), które jest bardzo rzadkie i droższe niż złoto. Jest to składnik, który się kocha lub się go nienawidzi, od wieków znany w krajach arabskich. W tym roku na największych targach perfumeryjnych w Mediolanie każdy producent posiadał w ofercie zapach z Oudem w nazwie. Obserwujemy duże zamiłowanie do perfum orientalnych, nawet wśród osób młodych. Luksusowe marki nie inwestują w szeroką reklamę, produkt w ograniczonej ilości ma być znany wąskiej grupie klientów. Dlatego pozwalają sobie na rzadkie, drogie składniki, z których tworzą niepowtarzalne kompozycje

- mówi Tatiana Grabowska, właścicielka La Selection.

# Badania rynkowe
 reklama