W najnowszym odcinku na kanale Urodomaniaczki by Hebe, ekspertki obalają pielęgnacyjne mity, przyglądając się sześciu szkodliwym trendom. Zanim jednak karteczki z wątpliwymi trikami wylądują w koszu, dowiecie się dlaczego wspomniane metody mogą zaszkodzić, a przede wszystkim otrzymacie porady, jak w sprawdzony sposób wspomagać pielęgnację skóry i włosów.
Face icing w teorii powinien przyczynić się do porannego ukojenia. Polega na przykładaniu kostek lodu na skórę twarzy i jej masaż celem zmniejszenia opuchlizny. Choć mogłoby się wydawać, że rytuał ten okaże się skuteczny, eksperyment jest szczególnie niebezpieczny w przypadku skóry naczynkowej czy problematycznej – szok temperaturowy może spowodować nasilenie się problemów skórnych lub po prostu jej odmrożenie. Zamiast szoku termicznego, ekspertki proponują sprawdzone metody, a szczególnie stosowanie schłodzonego rollera. W połączeniu z lekkim olejkiem marula marki Bandi sprawdzi się też modelujący kamień gua sha.
Jak utrwalić efekt podkręconych rzęs? Na pewno nie z pomocą gorącego podmuchu suszarki do włosów. Wśród zagrożeń płynących z tego „zabiegu” znajduje się nie tylko ryzyko oparzenia, ale także zmiana właściwości nałożonej mascary i podrażnienie gałki ocznej. Dla pragnących trwałego makijażu ekspertki mają inną radę i przypominają o najprostszym i skutecznym sposobie, czyli użyciu niezawodnej zalotki, a także dobrze dobranej do potrzeby mascary – pogrubiającej, podkręcającej czy dającej efekt sztucznych rzęs.
Stosowanie filtru UV to dzisiaj niewątpliwie podstawa pielęgnacji. Czy w tej roli sprawdzi się też olej z pestek malin? Choć na tle innych olejków wykazuje on minimalną ochronę SPF, nie jest to produkt stabilny, a cienka warstwa nie wystarczy do fotoprotekcji. Urodomaniaczki uspokajają jednak, wskazując na szeroką ofertę profesjonalnych produktów z filtrem dla każdego typu cery i wszystkich upodobań dotyczących koloru czy konsystencji. W wachlarzu propozycji znajdziemy na przykład szczególnie lekkie, niebielące mleczko od Reyena16, czy gęstszy krem marki Alma K. do twarzy suchej.
Według internetowych ekspertów, zarówno pasta do zębów, jak i soda oczyszczona sprawdzą się w walce z wypryskami. Stosując wspomniane metody narażamy jednak skórę na nadmierne przesuszenie i podrażnienie. Ekspertki radzą by mieć w pamięci, że nie bez powodu sodę oczyszczoną stosujemy w kuchni, a na twarz powinniśmy nakładać wyłącznie bezpieczne, przeznaczone do tego preparaty.
Choć mogłoby się wydawać, że produkty z domowej spiżarni świetnie sprawdzą się w roli peelingu skóry głowy, po raz kolejny przekonujemy się, że w tej kwestii lepiej zaufać ekspertom. Grubo zmielone ziarna kawy poza intensywnym złuszczeniem mogą zniszczyć wyrastające włosy, a cukier stanowić pożywkę dla drożdży. Do pielęgnacji warto włączyć, np. trychologiczny peeling kwasowy marki Biovax, który rozpuszcza i oczyszcza naskórek, a funkcjonalne opakowanie z dozownikiem, umożliwia idealne rozprowadzenie produktu.
Wiemy już, że suszarka nie sprawdzi się w roli utrwalacza makijażu, a czy krople do oczu mogą przedłużyć trwałość maskary? Upłynnianie tuszu do rzęs niewątpliwie motywowane jest chęcią oszczędności. W ten sposób możemy jednak nie tylko zaszkodzić formule produktu, ale także narazić na podrażnienie oko i jego bardzo wrażliwe okolice. Urodomaniaczki nie pozostawiają jednak nikogo bez rozwiązania. Na rynku można znaleźć sporo mascar w ekonomicznych cenach, np. Claresa, Eveline czy Wibo.