Siłą takich marek są prowadzonymi stale, a nie ad hoc, kampanie, które urzeczywistniają dobro i niosą wymierną pomoc. W każdym możliwym formacie. Na rzecz planety, na rzecz innych ludzi. By świat naprawdę stawał się przyjaźniejszym miejscem dla nas wszystkich…
Dziś coraz częściej konsumenci zmęczeni są frazesami, zachłannym konsumpcjonizmem, nachalną reklamą. Być może pandemia przyspieszyła proces, o którym mówiło się już wcześniej: współcześni klienci zwracają coraz większą uwagę na kwestie etyczne przy podejmowaniu decyzji zakupowych. Zależy im, by wspierać takie firmy, które wspierają innych: traktują fair własnych pracowników i dostawców, dbają o zrównoważony rozwój, prowadzą transparentną komunikację.
Czas pandemicznych lockdownów spowodował, że wielu z nas zastanowiło się, czy nie gubimy się w nadmiarze? Że może więcej sensu ma wybór kilku naprawdę dobrych produktów na półce niż cała bateria przypadkowych kosmetyków...?
Kwestie zrównoważonej produkcji dziś są szczególnie nośnym tematem. Warto zwrócić uwagę, że niektóre firmy wcielają tę ideę od samego początku swojej działalności i to, co dziś wydaje się oczywistością, kiedyś mogło uchodzić za pewnego rodzaju dziwactwa. Tak postrzegane były przez niektórych biznesowe wybory Pierre Fabre’a, założyciela gigantycznego dziś imperium dermokosmetycznego.
Wizja założyciela znanej francuskiej marki była prosta: stworzyć produkty przyjazne skórze i środowisku. Pierre Fabre, farmaceuta i znawca roślin, poszedł o krok dalej. Połączył swoje dwie pasje: naukę i botanikę. Tak powstała marka Klorane. Pierwszymi produktami marki były szampony. Oparte w 100% na naturalnych olejkach eterycznych i ekstraktach roślinnych szybko stały się obiektami pożądania w całej Francji. Konsumenci mieli intuicyjne niemal przeświadczenie, że kosmetyki pozbawione syntetycznej chemii, będą przyjaźniejsze skórze. Dodatkowo Pierre Fabre zaskakiwał rynkowych konkurentów swoim bezkompromisowym podejściem do kwestii dbałości o środowisko naturalne. Cenne roślinne składniki do swoich produktów pozyskiwał w sposób przyjazny dla planety i ludzi. I tak dzieje się do dziś.
Aż 98% produktów Klorane jest cały czas produkowane we Francji, w większości w rejonie Tarn, gdzie uprawia się 22 gatunki roślin bez użycia zbędnej chemii i dbając o cykl życia roślin.
Uprawy prowadzone są pod czujnym okiem botaników i farmaceutów, którzy nieustannie badają naturę, szkolą się, by opracowywać nowe, naturalne składniki. Dziedzictwo Pierre Fabre’a trwa do dziś. Pod skrzydłami koncernu Pierre Fabre, marka Klorane dalej spełnia swoją misję. W 2012 zdobyła najważniejszy certyfikat ECCOCERT. Markę wyróżniają naturalność składów, biodegradowalne formuły, opakowania z recyklingowanego PET oraz ekologiczne tekturowe kartoniki certyfikowane przez PEFC. Każdy więc kto wybiera markę Klorane, wybiera ekologię.
W 2017 roku na rynek wprowadzono aż milion ton opakowań. Przez kolejne dwa lata ta liczba wzrośnie nawet o 300 tysięcy! Wydaje się więc, że nawet jeśli w tym momencie całkowite odejście od plastiku jest utopią, można już wybierać takie, które nie szkodzą aż tak bardzo planecie. W dobie powszechnego hasła: „stop plastik”, marka Klorane nie pozostaje wobec tematu obojętna. Dlatego już do końca 2021 roku zamierza produkować 100% opakowań pochodzących z recyklingu. Dodatkowo mają być one z mniejszym udziałem plastiku. Obecnie już 75% w ofercie marki stanowią opakowania z użyciem plastiku z odzysku. Kosmetyki Klorane dostępne są w o 33% lżejszych tubach i aż o 77% lżejszych słoikach. To tylko niektóre przykłady eko-projektowania opakowań. Konsumenci to doceniają. Coraz częściej szukają marek takich właśnie, jak Klorane czy René Furterer, które dbają o środowisko, wspierając jego bioróżnorodność i ograniczających ilość zużywanego plastiku.
W dobie trendu na naturę marka Klorane bierze pod lupę składniki i - o ile jest to możliwe - rezygnuje z tych pochodzenia zwierzęcego, choć wciąż stosuje wosk pszczeli. Obecnie 99% receptur Klorane jest wegańskich! Ponadto już teraz w 95% marka ma naturalne formuły. Dotyczy to wszystkich receptur bez spłukiwania i 80% formuł do spłukiwania. Do końca 2021 roku obejmie to aż 90% całej oferty.
W 1994 roku powstała fundacja na rzecz ochrony i waloryzacji światowego dziedzictwa roślinnego Klorane Botanical Foundation. Zajmuje się ona, m.in. ochroną zagrożonych gatunków i badaniem cennych roślinn. Dodatkowo szerzy wiedzę i przekazuje botaniczną pasję kolejnym generacjom. Dzięki fundacji ponad 600 tys. dzieci uczestniczyło w warsztatach, które uczą młode pokolenie dbałości o przyrodę z cierpliwością i szacunkiem.
Ale to nie wszystko, bo Fundacja prowadzi 30 programów w 25 krajach:
Jednym z hitowych składników w kosmetyce jest olej arganowy. Odkąd okazało się, że nic innego tak świetnie nie odżywia włosów i nie dba o skórę, większość marek ma w ofercie kosmetyki bazujące na arganie. Ten w kosmetykach Pierre Fabre (Klorane, René Furterer) ma dodatkową zaletę. Jest uczciwie pozyskiwany i przynosi profity kobietom. Wszystko dlatego, że od lat jedynym dostawcą oleju arganowego jest UCFA (Union de Coopératives de Femmes de l’Arganeraie), czyli Związek Spółdzielni Kobiet Producentek Oleju Arganowego.
René Furterer wspiera trzy marokańskie spółdzielnie. To, co marka robi jest pójściem pod prąd rynkowej logice: kupuje produkt po wyższej cenie niż rynkowa. Jednocześnie finansuje naukę podstaw pisania i czytania dla kobiet. Działa też na rzecz praw kobiet w muzułmańskim kraju.
René Furterer założył i finansuje funkcjonowanie trzech przedszkoli zorganizowanych z myślą o dzieciach kobiet - członkiń spółdzielni. Dzięki temu pracownice mogą pogodzić obowiązki zawodowe z wychowaniem dzieci. W tamtych rejonach niewiele kobiet ma możliwość pracy zarobkowej, a takie rozwiązanie znacznie to ułatwia. To się nazywa prawdziwa troska o ich los.
W całym koncernie Pierre Fabre numerem jeden jest pielęgnacja. Zdrowa pielęgnacja. Dlatego wszystkie marki, które grupa zrzesza, są bardzo wyczulone na bezpieczeństwo. René Furterer, medyczna marka Ducray, Klorane czy też słynąca z delikatności marka A-Derma mają przede wszystkim chronić i dbać o skórę szczególnie wrażliwą lub zmagającą się z różnymi dermatozami. Dlatego przed każdym wdrożeniem nowego produktu firma przeprowadza rozbudowane testy. Pomaga to wybrać bezpieczne składniki, upewnić się, że nie szkodzą zdrowiu lub środowisku, potwierdzić, że wybrane składniki dobrze się komponują ze sobą i z opakowaniem, a ono samo dobrze zabezpiecza produkt przed zanieczyszczeniami. Wszystko to sprawia, że kosmetyki są przyjazne skórze, naturze i ludziom.